czwartek, 17 maja 2012

ROZDZIAŁ 6

*Oczami Kim *
Byłam wkurzona na Biebera , wkurza mnie ten chłopak od samego początku . Siedziałam w swoim apartamencie gdy nagle zadzwonił Ryan ,że jest NY i czeka na mnie na plaży . Przebrałam się i ruszyłam . Gdy byłam na miejscu zobaczyłam uśmiechniętego mojego chłopaka od razu do niego pobiegłam i wtuliłam , poczułam woń jego perfum ,spojrzeliśmy sobie w oczy i zaczęliśmy się całować , mały nie winny całus zamienił się w namiętne pocałunki ,gdy wreszcie oderwaliśmy się od siebie . Ujrzałam Biebera gapiącego się na nas , uśmiechnął się ttym swoim szczerym uśmiechem .
- Cześć Rayan - powiedział Just kiedy już do nas podszedł .
- Ooo Siemaa , kiedy wracasz do Atlanty , każdy o Ciebie pyta - odpowiedział mu Rayan .I tak zaczęła się ich rozmowa ,że o mnie zapomnieli , postanowiłam ,że nie będę im przeszkadzać i poszłam się przejść. Wróciłam do hotelu od razu zaczęłam przygotowywać się do nagrania piosenki bo to już jutro . Poćwiczyłam głos i zaczęłam sie uczyć tekstu na pamięć , po jakiejś godzinie już go umiałam . Sprawdziłam fona, zero wiadomości ,zero nieodebranych połączeń od Ryana po prostu zero , null , nic . Wzięłam mojego laptopa i zaczęłam sprawdzać wszystkie strony , na końcu weszłam na TT i dodałam wpis : 
Jutro studio razem z  JB :* 
Po chwili zauważyłam Biebera wpis ,czyli jest w pokoju  :
  Juutro będzie się działo , studio z @kiimberley. buzii małaa :*  .
 Patrzałam w ekran laptopa z miną O_O co on robi ,pisze. Nic już nie pisałam wyłączyłam lapka i położyłam się spać.
Rano obudził mnie nie kto inny jak Bieber , spojrzałam na niego z miną "lepiej wiej" gdy ją zobaczył zaczął uciekać , szybko zerwałam się z łóżka i ruszyłam za nim , biegaliśmy tak aż się zorientowałam ,że jestem tylko w samej kusej koszuli nocnej szybko wparowałam do pokoju a Bieber idiota się śmiał za co dostał ode mnie poduszką w łeb .
- Ał to bolało - i rzucił się na moje łóżko , ja wzięłam jakieś tam ciuchy i poszłam do łazienki się przygotować . Po wyjściu z wc razem z Bieberem ruszyliśmy do studia tam już wszyscy na nas czekali . Weszliśmy do tego tam pomieszczenia co się nagrywa i zaczęliśmy . Pierwszą zwrotkę zaśpiewałam ja poszła mi gładko potem Bieber a ja dośpiewywałam .Po jakiejś godzinie wszystko było idealnie . Usher zabrał nas na obiad ,oczywiście w czasie drogi wygłupialiśmy się .Gdy do Justina kto zadzwonił zwinnie mu zabrałam telefon nie patrząc kto dzwoni odebrałam.
-Witam tutaj osobista kochanka pana Biebera , w czym pomóc ? - próbowałam powstrzymać śmiech co mi się udawało.
- Eee Witaj , witaj. powiadom go ,że za jakąś godzinkę musi się spotkać z panną Gomez. - powiedział jakiś facet.
- Jasne ,jasne przekaże , a teraz musze kończyć bo Bieberek dostaje erekcji ! - nie czekając na odpowiedź odłączyłam się i nie wytrzymałam zaczęłam się śmiać nie mogłam się opanować.
- Przestań już , to nie było śmieszne gr - spojrzał na mnie z dziwną miną .
- Za godzinę masz się spotkać z Seleną - uśmiechnęłam się znaczy próbowałam ale wyszedł mi z tego wszystkiego grymas.
- Ooo. to pójdziesz ze mną .
- Chyba chory jesteś ! - dotknęłam jego czoła . - tak jesteś rozpalony do łóżka ! - patrzał na mnie zdziwiony.
- Idziesz - powiedział z poważną miną.
- Masz iść bez przyzwoitki . - uśmiechnęłam się lekko.
- Och no dobra ,ale później się widzimy ? - i spojrzał na Ushera .
- E no chyba nie bo za 2 godz mam samolot do Atlanty - uśmiechnęłam się nikle, przez chwile się nie odzywał jakby to co ja do niego powiedziałam nie docierało , gdy nagle odezwał się jakby go olśniło.
- Że jak ,że co ?!. jak to do Atlanty ? - spojrzał na mnie tymi swoimi oczami ,a ja odwróciłam wzrok w stronę Ushera.
- Tak to. dobra młody zbieraj się - odezwał się wreszcie Ush. pożegnałam się z nimi i wyszli .
Spacerowałam brzegiem plaży , samotnie . Myślałam och tak co będzie gdy wrócę do domu , moje myślenia przerwał dzwoniący telefon . na ekranie pojawiło się wielkie  " Mama "
*Rozmowa telefoniczna [ K- Kim , M- mama ]*
K- Tak słucham ? .
M- Cześć Kimii, jak się masz ? 
K- Łał po tygodniu się do mnie odzywasz ?
M- Przepraszam ale mam mnóstwo pracy . 
K- Kiedy wracasz? 
M- Nie wiem sama , dlatego kupiłam dom ten obok Bieberów , wiem ,że Ci się podobał . więc go kupiłam .
K- I co mam w nim sama mieszkać ?! 
M- No narazie tak .
K- Ehe, okej .niech będzie .
M- Pattie ma kluczę. kończę trzymaj się pa . Kocham Cię .
K- Ja Ciebie ...
* Koniec* 64
Wróciłam do hotelu i zaczęłam się pakować , po spakowaniu walizek, już czas był jechać na lotnisko . Pomyślałam ,że napisze coś do Biebera przez te dni polubiłam go .
 " Siema Siema bejbe oł hahah. nie zdążyliśmy się pożegnać no trudno , takie życie ,ale nie martw się zobaczymy się za tydzień gdy wrócisz do domu . wtedy zrobimy wielką bibę . ~ Kimm ; * " 
Wzięłam walizki i wyszłam z pokoju , który zamknęłam kartą .Wsunęłam przez drzwi do pokoju Biebera list. I zeszłam na dół , oddałam klucz i  pojechałam na lotnisko . Siedząc i czekając na samolot weszłam na TT w moim iphonie i dodałam wpis .
" Do domuu !:*   @justinbieber widzimy się za tydzień :DD "
Właśnie siedzę w samolocie i słucham dennych piosenek. Zamknęłam oczy aż wreszcie odpłynęłam do krainy morfeusza. Spałam sobie i spałam gdy nagle ktoś zaczął mną szarpać od razu się zerwałam był to pilot, który poinformował ,że lot się zakończył i jesteśmy w Atlancie ,. Pojechałam do domu Pattie i wzięłam klucz to mojego domu , wparowałam do mojego pokoju był on fioletowo-niebieski . Włączyłam laptopa , weszłam na tt i dodałam wpis 
" Już w domuu ! :DD. "
I wylogowałam się . Zeszłam na dół . Nic nie było do jedzenia więc poszłam na zakupy , w miedzy czasie zadzwoniłam do Sam i Catlin ,żeby przyszły na pidżama party , kupiłam dużo żelków, ciastek , chipsów i różnych rzeczy i wróciłam do domu . Od razu zaczęłam wszystko przygotowywać . Gdy nagle dostałam sms. Odblokowałam klawiaturę i okazał się napis : 1 wiadomość od Justin ;d . nacisnęłam pokaż .
" Oglądaaaj wywiad bejbee ! :DD "
I od razu włączyłam telewizor. I wywiad się zaczął .
*WYWIAD [ E-Ellen , J- Justin ]*
E- Witaj Justin .
J- Cześć Ellen.
E- Kiedy wracasz do domu ? trasa się trochę przedłużyła huh?
J- Nie, nie chodziło o trasę , tylko nie miałem kogo wziąć do duetu do nowej piosenki.
E- I kto wreszcie zaśpiewał ?
J-Przyjaciółka , może nasza znajomość nie rozpoczęła się za fajnie ale teraz już jest wszystko okej i zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi.
E- Uhuh . a zdradzisz nam jej ,chociaż imię ? 
J- Jasne , nazywa się Kimberly .
E- No no ładne imię 
J- Ta chyba , nie znam się - i tu się zaśmiał i widownia oraz ja razem z nim.
E- Dobra , a jak Twoje serducho ?
J- A no wiesz , nadal szuka drugiej połówki 
E- Ohoh słyszycie . Justin nadal jest singlem , Belieberki brać się !.
J- Heh, nono .
E- No dobrze a jak się nazywa Twoja nowa piosenka ?
J- Niespodzianka.
E- Okej to już Cię nie męczę do zobaczenia.
J- Cześć .
*KONIEC*
Wyłączyłam telewizor bo usłyszałam dzwonek sygnalizujący ,że właśnie dziewczyny przyszły więc wstałam z kanapy i poszłam im otworzyć .

OD AUTORKI : No i mamy 6 rozdział :D. mam nadzieje , że się podoba :*. 

2 komentarze:

  1. Świetne! :D Pisz szybko nn czekam ;***

    OdpowiedzUsuń
  2. Grr.. Piszę komentarz drugi raz, a to denerwuje. -.- Rozdział jest świetny, kocham to, kocham to co piszesz, kocham ciebie ! <3 :)
    ~Miss Nothing.

    OdpowiedzUsuń